Josh Richardson i jego więź z Elijah Byrdem

Gdy pierwszy raz Josh Richardson poznał swojego podopiecznego, 14-letniego Elijah Byrda, wziął go na bok z dala od kamer i powiedział:

To nie jest tylko na pokaz. Nie robię tego, żeby pokazać, że dobry ze mnie koleś i tak dalej. Jeśli chcesz to od razu się odzywaj jeśli tylko będziesz mnie potrzebował.

Elijah przyznaje, że na początku był sceptycznie nastawiony, tak samo jak jego matka, Jessica. Richardson i Elijah zostali sparowani jako część programu mentorskiego Sixers „Walk In My Shoes”. Jednak zarówno Elijah, jak i jego matka, szybko uzmysłowili sobie, że Richardson mówił serio. Jessica pamięta, gdy tego dnia jej syn uśmiechając się od ucha do ucha powiedział jej:

Zapisał mnie w telefonie jako Wielkiego Brachola!

Po wycieczce na coroczne Blue x White Scrimmage w Wilmington w Delaware Jessica mówi:

Warto było podróżować dwie godziny by być tam tego dnia. Ten uśmiech sprawia, że jest to warte.

A pierwsze spotkanie było tylko początkiem.

Niedługo po tym Richardson zaprosił Byrda na mecz Philadelphii Union (klub piłki nożnej). Na mecz, na którym nie było kamer…

Josh zapytał „Idziesz z nami?”. Ja na to „Co ty powiedziałeś?”. Powtórzył to. Odparłem „Nie masz pojęcia ile to dla mnie znaczy”. Oszalałem. – wspomina Elijah.

Tego dnia Elijah i jego matka poznali rodzinę Richardsona, co było wielkim krokiem dla troskliwej matki.

Jessica przyznaje, że było to dla niej trudne, by zacząć puszczać syna samego, ale teraz już wie, że nie mogła prosić o lepszego mentora.

Fakt, że Richardson też dorastał w rodzinie z wojskowymi tradycjami jest kolejnym bonusem. Matka zawodnika, Alice, jest emerytowanym porucznikiem Rezerw Sił Powietrznych USA. Ojciec Elijah i mąż Jessici, John T. Byrd, zginął służąc jako Marine w Iraku w 2004 roku. Został pochowany w Dzień Weterana 15 lat temu.

Naprawdę może na mnie liczyć. Próbowałem na starcie dać to do zrozumienia, żeby jego mama i cała rodzina czuła się z tym komfortowo – Josh Richardson.

W moim matczynym sercu było dużo strachu o to, jak to będzie wyglądać, ale najbardziej martwiłam się o to, że duch mojego syna może zostać stłamszony, jeśli jego marzenia i oczekiwania się nie spełnią. Ale Josh jest taki pokorny. Czuję, że jest idealnym mentorem dla Elijaha. Uczy go skromności, zasad żywienia i etyki pracy – Jessica Byrd.

Jest trochę jak ja, szczerze. Obaj nie otwieramy się za bardzo przy nowych ludziach, więc wiem jak do tego podejść. Na początku jest nieśmiały, ale gdy już go poznasz i do niego dotrzesz, jest bardzo zabawny i ekspresywny – Josh Richardson.

Duch Elijaha jest daleki od stłamszenia. W niedzielę, w dzień poświęcony wdzięczności dla wojskowych, Elijah znalazł się na parkiecie Wells Fargo Center pomagając Richardsonowi w rozgrzewce przedmeczowej. Został również zaprezentowany jako „Strong Kid of the Game”.

I ten uśmiech, dla którego mama Elijaha jechałą w zeszłym miesiącu aż dwie godziny, był jeszcze szerszy niż poprzednio.

To było super. Trochę świrowałem, bo był tam również Mike Scott, który rzucał wolne. To nie jest tylko Mike Scott, to jest AŻ MIKE SCOTT. Świrowałem – Elijah Byrd.

 

Tekst oryginalnie ukazał się na platformie nbcsports.com.

Tłumaczenie: Mateusz Filipiak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *