Kontuzja Simmonsa nie jest poważna
Kiedy Ben Simmons w trakcie wczorajszego spotkania z Washington Wizards zszedł z parkietu, najedliśmy się trochę strachu. W trzeciej kwarcie zawodnik udał się do szatni z kontuzją lewego kolana i opuścił resztę meczu. Nieco później realizator pokazał, że przebrany już Simmons idzie korytarzem nieco kulejąc, ale o własnych siłach i bez kuli czy nawet opatrunku.
Jak donosi Shams Charania, prześwietlenie kolana nie wykazało nic poważnego i Simmons otrzymał status „day-to-day”, a więc należy się spodziewać jego powrotu na dniach.
Nie wiadomo jeszcze, czy zagra w piątkowym spotkaniu z Orlando Magic. Poinformujemy Was na naszym profilu na Facebooku, jak tylko Sixers wydadzą oświadczenie w tej sprawie.