Pistons – Sixers 79:97

Rozpędzeni Sixers wygrali drugi mecz wyjazdowy z rzędu, co im się udało po raz pierwszy od grudnia 2014 roku! Nie ma się może czym chwalić, za to cieszy fakt coraz lepszej gry, zwłaszcza, że w tym przypadku pauzowali Sergio Rodriguez i Joel Embiid. Wrócił za to Nerlens Noel, który spisał się bardzo dobrze w swoim debiucie w tym sezonie, zdobywając 8 punktów w 10 minut gry. Robert Covington rzucił najwięcej w zespole, 16 punktów (w tym wszystkie sześć trafień w pierwszej połowie). Prawdziwym bohaterem był jednak T.J. McConnell (12 punktów, 10 zbiórek, 9 asyst, 3 przechwyty), to w dużej mierze dzięki niemu Sixers wypracowali w pierwszej połowie przewagę 58-35, która mimo odpuszczonej końcówki nie była ani przez moment zagrożona. Następny mecz i być może szansa na zobaczenie wspólnie grających Embiida i Noela, w środę w Philadelphii przeciwko Toronto Raptors.

15 myśli na temat “Pistons – Sixers 79:97

  • 12 grudnia 2016 o 06:16
    Permalink

    Kurde , kiedy Pistons doszli do Philly na 7pkt zrezygnowany poszedłem spac , przewidywalem że skończy się to totalna klapicha . Szkoda że nie dosiedziałem do końca :/

    Odpowiedz
  • 12 grudnia 2016 o 09:09
    Permalink

    T.J. grał niczym klasowy playmaker. Podania moe nie efektowne, ale dokladne, zawodnicy dostawali piłkę dokładnie tam gdzie dostać ja powinni. Noel całkiem dobrze te 8 pkt tak na luzie bez wysiłku. Brown będzie miał problem kogo oddać bo Okafor tez pozytywnie, przestawiał Drummonda jak klocek lego. Mamy już polowe grudnia, w styczniu teoretycznie ma wrócić Simmons, czy ktoś coś???? Oglądałem jego hihglighty z preseason i nie mogę sie doczekać bo koleszka rozdaje piłkę jak malo kto.

    Odpowiedz
  • 12 grudnia 2016 o 09:37
    Permalink

    Ogólnie mecz na plus, Pistons jedynie przez jedną i to niecałą kwartę stanowili realne zagrożenie. Jednak trzeba przyznać, że gra pistons to duża zasługa w tej wygranej, pierwszą połowę w zasadzie nie bronili, a w drugiej jak przycisneli w obronie, to mieli problemy z wykańczaniem kontr. Pomimo zachwytów nad McConnellem widać było brak Rodrigueza, ale nie tylko jego, widać że potrzeba na obwodzie jeszcze jednego zawodnika, który będzie umiał podać mądrze, albo przetrzymać piłkę (może Simmons?), bo dzisiaj kiedy Pistons przycisneli w obronie to zaczęły się głupie podania, dawanie się zdublować czy wchodzenie między trzech zawodników, co kończyło się niepotrzebnymi stratami, po prostu nie miał kto uporządkować gry

    Odpowiedz
  • 13 grudnia 2016 o 16:17
    Permalink

    Są jakieś newsy co do sytaucji w klubie? Czy Noel znowu zapałał miłoscia do Sixers i jak sie ma sprawa z Simmonsem?

    Odpowiedz
  • 14 grudnia 2016 o 08:31
    Permalink

    Simmons podobno założył buty do kosza (dosłownie) i trenował rzuty wolne.

    Odpowiedz
  • 14 grudnia 2016 o 08:46
    Permalink

    Noel w wywiadzie powiedzial ze „jest ciekaw jak bedzie wygladala gra z trzema centrami” i ze „wczesniej nie byl tym zainteresowany”. Jest wiec mozliwosc, ze byc moze chcialby zostac w Philadelphii.

    Odpowiedz
    • 14 grudnia 2016 o 15:15
      Permalink

      Oj już bierzcie tego Crabbe’a i obie ekipy pną się w górę. Przy Embidzie/Okaforze, którzy wymagają podwojeń i z talentem do asyst Simmonsa to jest gość, który dałby wiele dobrego Waszej ekipie. Ostatnio minął u niego szok z powodu pieniędzy, które dostał i konkurencji ET i gra bardzo dobrze.

      Odpowiedz
      • 14 grudnia 2016 o 16:52
        Permalink

        Trochę przepłacony jest. Szkoda sobie salary zapychać gościem co dziesięć punktów na mecz rzuca. Co do naszych wysokich to mam nadzieję że póki co nikogo nie oddadzą. Najpierw niech sprawdzą wszystkie warianty no i niech Simmons wróci.

        Odpowiedz
  • 14 grudnia 2016 o 17:30
    Permalink

    Kolegę Behemota troszkę chyba na żarty wzielo z taką propozycją. Portland sobie zapchało solidnie salary i teraz by chcieli upchnac kogoś. Serio ostro polecieliście z tymi kontraktami, w nastepnym sezonie na 5 zadownikow wydadza prawie 100 baniek , zamiast dwoch sredniakow mogliscie podpisac jakiegos all stara za ta kase i jeszcze by zostało.
    Po co nam jakiś Crabbe jak mamy Stauskasa i Hendersona

    Odpowiedz
    • 14 grudnia 2016 o 18:00
      Permalink

      Sam tego nie wymyśliłem, ale nie zdziwcie się jeśli się stanie, zwłaszcza, że Colangelo prawie go latem podpisał (Nets przebili jego ofertę). Swoją drogą wcale nie wzdycham za tym transferem nadmiernie, bo centrów z problemami zdrowotnymi to już u nas było bez liku, więc to nie jest żaden 'no brainer’. Wpadłem tu, bo to wg mnie ma dla obu ekip sens. Stauskas ok, zobaczymy jak długo utrzyma ten poziom, Henderson to innego typu gracz.
      PS Zawsze uśmiecham się, gdy wszyscy na około martwią się o portfel Paula Allena, jak gdyby to były ich pieniądze ;)

      Odpowiedz
    • 14 grudnia 2016 o 18:03
      Permalink

      A all-star żaden do Oregonu się jakoś nie kwapi, łatwiej napisać niż zrobić.

      Odpowiedz
  • 14 grudnia 2016 o 17:41
    Permalink

    @hetman tym bardziej e wymieniona dwojka spisuje sie nie najgorzej, a mam nadziej, ze dla Nika ten sezon będzie przełomowy i zacznie sie rozwijać na miarę swoich możliwości. Potrzebujemy PG z dobrym rzutem. Ciekawe czy byłaby jakas opcja żeby od Minny Dunna wyciągnąć bo chłopak tam sie marnuje

    Odpowiedz
  • 15 grudnia 2016 o 00:42
    Permalink

    Ja się nie martwię o portfel jakiegoś milionera tylko o to ze sie salary nie zgadza zwłaszcza płacąc 5 zawodnikom 100 baniek. Wy macie kogoś kogo bysmy chcieli (McCollum) a my Noela ale nie sądze zeby się obie ekipy dogadaly.
    Popatrzcie ile salary za rok ma Sixers a ile Portland i kto jest w lepszej sytuacji na przyszlosc?

    Odpowiedz
    • 15 grudnia 2016 o 08:45
      Permalink

      Zameldujcie się najpierw choć raz w play off to porozmawiamy o przyszłości ;) Zresztą po co to stroszenie piórek, nie mam nic przeciwko żeby zobaczyć za 2-3 lata finał Sixers – Blazers. Co do salary, to nie musisz być biegły w niuansach finansów Portland, ale gdybyś się tym bardziej interesował to byś wiedział, że nawet bez kontraktu Crabbe’a Blazers po tym roku są ponad salary cap. Tak więc te pieniądze musiały być w lecie wydane. Oshley to nie GM Orlando, nie strzela takich byków. Nie róbmy przy okazji z Crabbe’a jakiegoś niedorajdy, to dobry gracz nawet jeśli o 2-3 mln rocznie przepłacony.

      Odpowiedz
      • 15 grudnia 2016 o 12:20
        Permalink

        Ogólnie to ja nawet lubię Blazers. Spokojnie nie miałem zamiaru wam dowalać bo sami nie mamy dobrej opinii u innych. Ale sobie troche zapchaliscie salary i to glownie na dwie pozycje SG i SF.
        Zresztą teraz jest szaleństwo z tymi kontraktami. Przykładowo zawodnik ktory rzuca 8 punktow na mecz dostaje 17 mln i sie mowi ze to inwestycja w przyszlość

        Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *