Rockets szykują się do wymiany…

Nastał punkt kulminacyjny „Hardengate”. Władze klubu z Teksasu i trener Stephen Silas zadecydowali, że lepiej będzie, jeśli James Harden nie pojawi się już na treningach i nie zagra w kolejnych meczach Rockets. To rezultat wypowiedzi zawodnika po ostatniej porażce, kiedy „Brodacz” stwierdził, że nie podoba mu się gra jego zespołu i „sytuacji nie da się już naprawić”. Harden ma obecnie najniższą w karierze średnią punktową 24.8 po tym, jak w żadnym z ostatnich pięciu spotkań (w tym cztery porażki) nie przekroczył granicy 21 punktów.

Skoro sytuacji nie da się naprawić, to władze Houston zdecydowały się na szybki transfer niezależnie od kosztów. Według Shamsa Charanii i Marca Steina usiłują ostatecznie dogadać się z Philadelphią lub Brooklynem. Innymi słowy, w najbliższej przyszłości można się spodziewać transferu z udziałem Sixers lub Nets i żaden inny scenariusz nie wydaje się już realny. Mowa bardziej o godzinach, niż dniach.

Jeśli dojdzie do porozumienia z naszym zespołem, za Jamesa Hardena do Rockets powędruje oczywiście Ben Simmons. Ale co dalej? Tu robi się ciekawie… Rockets chcą Tyrese Maxey’a, którego Sixers nie planują oddać. Zamiast tego wolą podobno pożegnać się z Matise Thybulle. Rozmowy toczą się także o ewentualną rekompensatę w postaci wyborów w drafcie. Stein twierdzi, że Sixers nie mieliby też nic przeciwko pozyskaniu PJ Tuckera.

Nets skłonni są oddać wszystkich poza Kevinem Durantem. Dysponują także czterema wyborami w pierwszej rundzie draftu, które też są na stole. To jednak Sixers są faworytami w tej wymianie, twierdzą niemal wszystkie źródła z Charanią, Wojem i Steinem na czele.

Robi się gorąco… Wszystko zależy teraz od tego, na co zdecyduje się Daryl Morey i co zaakceptują Rockets, mając nóż na gardle. Przypomina to nieco sytuację z wymianą Allena Iversona do Denver Nuggets 15 lat temu. Wtedy obie strony wyszły na tym dobrze.

O ile wielu filadelfijskich kibiców uważa, że Simmons w ostatecznym rachunku będzie bardziej Sixers szkodził niż pomagał i jego oddanie wydaje się nieuniknione, to czy naprawdę w zamian chcemy starzejącą się i rozkapryszoną gwiazdę, która lubi grać z piłką i monopolizować grę? Ja szczerze mówiąc nie, dlatego trzymam kciuki za Nets, chociaż wzmocnienie rywala z tabeli też nie brzmi jak idealny scenariusz.

AKTUALIZACJA:

 



 

10 myśli na temat “Rockets szykują się do wymiany…

  • 13 stycznia 2021 o 22:13
    Permalink

    Woj podaje ze Harden w Nets ale bez konkretów

    Odpowiedz
  • 13 stycznia 2021 o 22:55
    Permalink

    Czy tylko ja byłem zwolennikiem sprowadzenia Hardena do nas? Wygląda na to, ze teraz Nets wyrastają na nr 1 na wschodzie.

    Harden -> Nets
    Caris LeVert -> Pacers
    Victor Oladipo -> Rockets
    Dante Exum, Rodions Kurucs, 4 pierwszorundowe picki, 4 pick swapy Nets -> Rockets
    Jarrett Allen, Taurean Prince -> Cavs

    Odpowiedz
    • 14 stycznia 2021 o 09:06
      Permalink

      Ja też widziałem go u nas, więc jest nas dwóch.

      Odpowiedz
    • 14 stycznia 2021 o 14:00
      Permalink

      Jest nas trzech. Ludzie tu nie doceniają, jaką bestią w ataku jest Harden. Mało kto w tej lidze wali 40 pkt 15 as zaraz po wyjściu z klubu nocnego. Jasne, nie jest idealny, sprawia pewne problemy, ale z nim Embiid nie musiałby wypruwać sobie żył w każdym meczu, by zwyciężać. Ale trudno, już po temacie. Ciekawi mnie tylko, jaka była ostateczna oferta Moreya. Ufam, że dobrze ocenił sytuację i jeśli uznał, że HOU chce zbyt wiele, to ok. Ale jeśli rozeszło się o Simmonsa, to jestem rozczarowany, bo Ben przez tyle lat nie zrobił absolutnie nic ze swoim rzutem i wkurza mnie już, że gość na maxie potrafi oddać sobie 2 rzuty w trakcie meczu…

      Odpowiedz
  • 13 stycznia 2021 o 22:56
    Permalink

    na szczęście idzie do Nets i mam flashbacki ich wymiany z Bostonem kilka lat temu ;]

    Odpowiedz
  • 13 stycznia 2021 o 22:58
    Permalink

    Ufff i dobrze..i ehhh można było zaryzykować…ale nie za maxeya bez przesady..Dobrze, ze już po wszystkim i nie ma już co nad tym myśleć, trzeba zacząć grać :)

    Odpowiedz
  • 14 stycznia 2021 o 08:28
    Permalink

    Byłem pewien ze Ben wczoraj poleci ale stało się inaczej i jestem zadowolony. Morey wyłożył na stół Simmonsa, Thybulle i picki ale Rockets chcieli Maxeya co byłoby już przesadą. Harden to się jeszcze odbije czkawką Nets. Jedna piłka i trzy gwiazdeczki lubiących piłkę w ręku.
    Nasz rozgrywający podobno był przygotowany na odejście ale jest szczęśliwy że został. Ma nadzieje że podziała to na niego motywująco. Wierzę w Bena ale nie wiem jak długo jeszcze. Po stronie broniącej jest bardzo przydatny ale w ataku jego ograniczenia są ułatwieniem dla drużyny przeciwnej i jego 13 punktów na mecz jego wartości nie podnosi.
    Nie jest już nietykalny i jestem pewien ze Morey będzie szukał wymiany jeszcze w tym sezonie jeśli nie weźmie się za siebie.

    Odpowiedz
  • 14 stycznia 2021 o 12:08
    Permalink

    Brooklyn wymianą za Jamesa oddał wysoką jakość jaką miał na ławce. Ponadto wydaje mi się że po ostatnich wybrykach plaskoziemcy mogli stracić do niego cierpliwość i będą chcieli go tradeowac. I teraz pytanie, bo Beal jest raczej poza zasięgiem, oddali byście Bena plus powiedzmy Thybullea za Kyriego? Moim zdaniem pomimo jego beznadziejnego mentalu Kyrie> Ben więc poszedłbym na to

    Odpowiedz
  • 14 stycznia 2021 o 12:55
    Permalink

    Irving gdy gra to jest kozakiem ale niestety on już dawno odleciał na swoją własną płaską planetę i niech lepiej tam zostanie. Od kilku lat są z nim same problemy i do tego często łapie kontuzje.
    Ciekawe czy chcieliśmy handlować czy raczej to były tylko rządania Houston. W tej wymianie poszło kilku ciekawych zawodników jak Oladipo i Levert ale raczej nie było szans kogoś przygarnąć.
    Simmons nawet nie ma nawyku żeby próbować rzucać więc się nigdy nie zmieni i trzeba do tego się dostosować albo szukać wymiany. Mamy też łakomy kąsek w postaci spadającego kontraktu Greena więc myslę że mamy duże pole manewru

    Odpowiedz
  • 14 stycznia 2021 o 16:46
    Permalink

    Pozyskanie Hardena miałoby szanse bytu tylko przez rok lub dwa. Później mielibyśmy podstarzałego allstara na przedłużonym kontrakcie którego forma może nie być już tak wysoka. Już w tym roku widać zjazd. Ben jak się nie ogarnie pożegna się z klubem ale cieszę się ze nie poszedł za Hardena.
    Pozwolę sobie wrzucić linka https://twitter.com/procityhoops/status/1349402749457362946?s=21
    Takie sytuacje szybko doprowadzą do transferu wiec czas się obudzić panie Simmons

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *