Sixers – Celtics 106:96
Pewne zwycięstwo i bilans 3-0 z Bostonem w tym sezonie. Wiem, że to nie playoff. Jednak dominacja nad rywalem, który najbardziej zachodził nam na skórę w ostatnich latach z pewnością dodaje skrzydeł. Rok temu zlali nas w bańce, teraz Sixers są zupełnie inną drużyną.
42, 38 i 35, tyle punktów zanotował Embiid w meczach z Celtics w tym sezonie. To chyba jedyny pozytyw pozyskania Horforda, nie ma go w Bostonie. No może nie jedyny, bo wymieniony za niego Danny Green ostatnio spisuje się wyśmienicie. Tak było też dzisiaj. Trafił 5/6 za trzy i robił świetną robotę w obronie. Sixers wyszli w najmocniejszym składzie, trio Simmons-Curry-Harris zdobyli co prawda tylko 31 punktów, ale jako zespół wszystko funkcjonowało jak należy. Joela nie ma kto kryć, więc był bardzo dobrze dokarmiany w środku. Sam Joel oddał więcej osobistych niż cała drużyna Bostonu – 20 do 18. Wielokrotnie narzekaliśmy na Embiida stojącego na siódmym metrze, coach Rivers jednak potrafi w koszykówkę.
Wygraliśmy 3 pierwsze kwarty, a wynik momentami przekraczał 20 oczek przewagi. Boston popełnił 20 strat, w czym spory udział mieli Simmons, Green oraz Thybulle. Celtics próbowali pod koniec meczu łapać kontakt, jednak zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone. Wracamy na pierwsze miejsce wschodu i wiem, że zawodnicy zrobią wszystko, żeby w czubie zostać do końca sezonu.
Wyglada na to, ze będzie 3:0 :)
Piękna obrona w naszym wykonaniu. Polecam oglądać mecze z powtórki bez reklam bo przy tych skrótach nawet 9- minutowych niewiele można się dowiedzieć jak wygląda gra drużyny. Ciągła presja na rywala dała skutek w postaci 20 strat Celtic. Do tego wymusiliśmy dużo fauli z czego zdecydowana większość w pełni zasłużona.
Simmons chyba się powoli odzwyczaja od rzucania nawet już za bardzo nie próbuje atakować obręczy. Skupia się na obronie i odgrywaniu piłki bo już nawet chyba nie jest za bardzo rozgrywającym. We wcześniejszych latach miał w sobie gen szaleństwa czasem się zdarzyła jakaś asysta na top10 a teraz tylko wyprowadzenie piłki i podanie do najbliższego kolegi.
Te powtorki są świetne, jest tez dużo ciekawych statystyk ktorych nie ma na skrótach. Co do Simmonsa to ewidentne od asg jest w dołku, nawet z post up jest nieskuteczny.
Gdzie je znaleźć? ;)
Wystarczy wpisać w Google nba Full games. Otwierasz jedną z pierwszych stron. Mecze zazwyczaj są podzielone na 4 części każda kwarta osobno.
Ja już nie mogę oglądać tych skrótów bo 99 % akcji to ofensywa i czasem jakiś blok pokażą.
Mecz świetny w naszym wykonaniu i dobre odbicie się po tragedii z Memphis ale tak poza tematem wie ktoś kiedy Hill będzie gotowy do debiutu dla nas ?