Sixers – Knicks 97:81

Rzadko zdarza się, żeby Sixers byli w tym sezonie faworytem, ale właśnie tak było przeciwko Knicks. Sixers świetnie to wykorzystali, odnosząc jedno z najlepszych zwycięstw w tym sezonie, jednocześnie drugie z rzędu, czwarte w ostatnich siedmiu grach i szesnaste w ogóle.

Może to nie cieszyć zwolenników „tankowania”, dla których Brett Brown ma wiadomość: „Nie potrafię o tym myśleć. Nie wiem, jak miałbym trenować zespół, jeśli to [tankowanie – przyp.] byłoby częścią tego wszystkiego. Naprawdę nie wiem. Gry nie oszukasz. Nie mogę iść do szatni i robić czegoś innego z tymi zawodnikami. Oni chcą grać twardo. Chcą współzawodniczyć. Więc cokolwiek dzieje się później na parkiecie, to właśnie musi się tam dziać”.

Rekordowe w karierze 23 punkty rzucił Nerlens Noel, dokładając także 14 zbiórek, 5 przechwytów i 3 bloki. Ish Smith zadomowił się w wyjściowej piątce, zdobywając 15 punktów i 9 asyst.

Wśród przeciwników najlepszym graczem był ex-filadelfijczyk Alexey Shved (25 punktów – 7/8 za trzy), który niespodziewanie został sprzedany przez Sixers, a w Nowym Jorku rozgrywa najlepsze spotkania w karierze: „Nie wiem co się stało. Pracowałem ciężko każdego dnia, tak jak zawsze. Dlatego to nie jest pytanie dla mnie. To pytanie dla trenerów Sixers. To już się nie liczy, bo to już przeszłość. Teraz gram tutaj i już nie muszę myśleć, co wtedy się stało” – powiedział Shved.

4 myśli na temat “Sixers – Knicks 97:81

  • 21 marca 2015 o 10:26
    Permalink

    Ogladalem ten mecz i nie żałuję!!!! Teraz troszkę przycukruję

    Odpowiedz
  • 21 marca 2015 o 10:55
    Permalink

    Nerlens Noel to teraz zupełnie inny zawodnik, niż ten którego oglądaliśmy na początku sezonu. Teraz w jego grze widać pewność, widać, że na parkiecie czuje się jak ryba w wodzie. Poczynił ogromne postępy w grze ofensywnej. Domaga się o piłkę, śmiało podejmuje grę 1 na 1 z dobrym efektem. Wykorzystuje szybkość, atletyzm, aż milo patrzeć. Kolejnym bardzo pozytywnym zaskoczeniem jest Smith . Swietnie czuje grę, dużo widzi i widać, że rozumie się z zespołem bez slów. Naprawdę duuzzzyy plus. Po raz pierwszy w tym sezonie jestem naprawdę zadowolony z postawy zawodnikow i naprawdę z optymizmem patrze na przyszły sezon. Bedzie Embiid, daj Boże Russel plus jakieś prospecty z draftu i będzie naprawdę ciekawy zespół. Noel, Grant, Smith, Cobington i Robinson to zawodnicy, których sixers nie powinni się pozbywać.

    Odpowiedz
  • 21 marca 2015 o 13:31
    Permalink

    A Hinkie siedzi i obgryza paznokcie bo mu 25% szans na no1 ucieka. Zycie Sammy, matematyka to nie wszystko.
    Oby chlopcy wygrywali ile moga i czerpali radosc

    Odpowiedz
  • 21 marca 2015 o 16:55
    Permalink

    25% to już mu w sumie uciekło. Pytanie czy będzie chociaż 15.6% :) ale podzielam opinię. Pieprzyć tankowanie, czas zacząć wygrywanie!

    Odpowiedz

Skomentuj sixersfan Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *