Sixers – Wizards 89:81

Philadelphia 76ers przerwała serię pięciu kolejnych porażek ogrywając dołujących ostatnio Washington Wizards, dla kórych była to już szósta kolejna przegrana. Sixers wygrali też po raz pierwszy od czasu transferu MCW, w czym duża zasługa Nerlensa Noela (14 punktów, 13 zbiórek, 3 aasysty, 2 przechwyty, 3 bloki). „Staram się brać teraz na siebie więcej odpowiedzialności, w szatni i poza nią” – powiedział po meczu Noel. Spisał się też Jerami Grant, który w statystykach nie zachwycił, ale kapitalnie bronił Johna Walla, pozwalając mu trafić tylko 7 na 26 rzutów. Kolejny mecz jutro przeciwko Pacers.

5 myśli na temat “Sixers – Wizards 89:81

  • 28 lutego 2015 o 11:09
    Permalink

    Bardzo sympatyczna wygrana. Noel naprawdę zaczął brać troszkę więcej ciężaru gry na siebie, w prawie każdej akcji piłka przechodziła chociaż przez chwilę przez niego i miał tylko dwie straty podczas gdy jeszcze nie dawno przy każdym podaniu jego istniała obawa, że straci. Kolejny mecz z dobrze rzucanymi wolnymi i wygląda naprawdę jego gra wygląda teraz dużo lepiej, od odejścia MCW notuje bardzo dobre statsy. Warto też wspomnieć o Thomasie Robinsonie. 9 9 w 13 minut mega aktywny, widać że bardzo chcę i mu zależy idzie za każdą piłką do końca, spodziewałem się co najwyżej troszkę więcej bloków bo parę razy miałem wrażenie, że mógł blokować z pomocy albo normalnie ale odpuścił a gdyby to był Noel to na 90% skończyłoby się czapą. W każdym razie warto się mu przyjrzeć bo gracz z takim zaangażowaniem, ciągle młody pasuję do konwencji zespołu. Dla mnie wyglądał troszkę jak taki Reggie Evans, może w ataku nie zawsze ale super zbiera i idzie za każdą piłką. W końcu po powrocie J Rich ładny mecz zagrał, nie tylko fajnie trójka siedziała ale też dużo dobrych podań i asyst, szczególnie ta do Noela w końcówce mega. Na minus w meczu jest to, że nie mamy rozegrania. Ani Isaiah ani Ish (chociaż ten miał ładne ostatnie minuty meczu) widać, że niezbyt nadają się do prowadzenia gry no ale przed nami draft z Russelem i Mundiayem. Apropo jeszcze draftu to Lakers po tym jak pick trafił do nas zaczeli robić wszystko abyśmy go jednak dostali, 3 wygrane z rzędu, już tylko 3 mecze za Orlando i Denver a jak skończą chociażby na 5 miejscu to szansę na pick w tym roku bardzo się zwiększą. A jakby z tego draftu wyciągnąć przykładowo Russella i Hezonje to w przyszłym sezonie byłym w stanie uwierzyć, że „This starts now” .

    Odpowiedz
  • 28 lutego 2015 o 13:34
    Permalink

    Hehe Noel się wystraszył, że jak nie zwiększy tempa rozwoju, to poleci jak MCW. Pewno jakaś Minnesota mu się nie uśmiecha. A co do draftu to serio, czekam na nowego PG, jak na zbawienie. Mimo dzisiejszego zwycięstwa, ciężko mi się ogląda tą Philadelphię. Mudiay, Embiid, Noel, Covington, czekam, czekam, tylko czy się doczekam? Czy Sam nie zrobi wyprzedaży za picki 2050?

    Odpowiedz
  • 28 lutego 2015 o 15:42
    Permalink

    Co myślicie o Marshallu, ostatnio zwolniło go Millwauekee a patrząc na jego poprzedni sezon w Lakers to wciąga nosem Caanana i Smitha pod względem rozegrania, mógłby się przydać jako backup przyszłego PG, tyle że nie wiem jak u niego ze zdrowiem ostatnio było.

    Odpowiedz
  • 28 lutego 2015 o 18:55
    Permalink

    @Mess

    W zeszłym miesiącu Kendall Marshall zerwał więzadła krzyżowe, tak więc chyba przez około rok będzie poza grą.

    Odpowiedz
  • 1 marca 2015 o 01:14
    Permalink

    @Taki sobie user
    Czyli idealnie do nas pasuje :D Lubimy ludzi pauzujących przez rok.

    Odpowiedz

Skomentuj Mess Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *