6 myśli na temat “Sixers – Wolves 88:105

  • 5 grudnia 2012 o 17:21
    Permalink

    Czy ktoś widział, co tam się wydarzyło?

    Odpowiedz
  • 5 grudnia 2012 o 19:34
    Permalink

    nie a bardzo mnie ciekawi jak to sie stalo, ze t-wolves meczeni kontuzjami wygrali z nami taka przewaga;/ smutek panowie smutek

    Odpowiedz
  • 5 grudnia 2012 o 20:19
    Permalink

    Czy ktoś z was panowie wie coś więcej o kontuzji Nick’a?

    Odpowiedz
  • 5 grudnia 2012 o 20:30
    Permalink

    oglądałem i kolejny raz poszedłem spać w połowie 3q. Od połowy drugiej Minnesota prowadziła 20 punktami i nic się później nie zmieniło. Skoro posiadamy taką dobrą obronę to się zapytam dlaczego niemal każda drużyna w prosty sposób rozbija ją prostymi zasłonami, wspomnę też że przy tym nasi gracze wychodzą bardzo wysoko próbując podwajać co nigdy nie było w naszym wykonaniu skuteczne

    Odpowiedz
    • 7 grudnia 2012 o 11:10
      Permalink

      Oglądałem cały mecz i powiem że zniszczyli nas swoją skutecznością za 3 i wyjściem do kontraataku. Cały mecz prowadzili wysoko i nie byliśmy w stanie dojść na parę punktów. Wolves za grali wszyscy super. Przed nami dwumecz z Bostonem.

      Odpowiedz
  • 7 grudnia 2012 o 18:42
    Permalink

    O jaaaaaaa dwie świete wojny z Bostonem w ten weekend! Pięknie:)

    Odpowiedz

Skomentuj Hitokiri Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *