Marquis Teague zasili skład Sixers
To już niemal pewne, nie wiadomo tylko za co, ale najprawdopodobniej będzie to gotówka lub prawo do wyboru w drafcie. Teague ma zaledwie 21 lat, ale bedzie grał już w trzecim klubie – wcześniej nie sprawdził się w Bulls i Nets. W meczach przedsezonowych nie istniał poza spotkaniem z Bostonem, w którym zanotował 10 punktów, 4 asysty i 6 strat w 24 minuty gry.
Zastanawiam sie czemu sluza takie „hity” transferowe. Na co nam potrzebny kolejny mlody nieokrzesany, który nigdzie nie zaistnial
Taka polityka Hinkiego. Są w lidze zawodnicy, którzy byli nieźle notowani jako prospekci, ale: nie mieli okazji zaistnieć w lidze / spalili się psychicznie i nie wytrzymali presji / mieli inne poboczne problemy, które uniemożliwiły im pokazanie pełni możliwości. Oczywiście rzadko udaje się takiego ziutka obrócić w steal, ale jak już się uda, to wiele zyskujesz, a tacy Sixers niczym nie ryzykują. Przecież to podobnie jak było z Wrotenem czy Andersonem. Pierwszy się sprawdził jako tako, drugi nie. Zobaczymy jak będzie w tym przypadku.
Przypominam jego profil przeddraftowy:
http://www.nbadraft.net/players/marquis-teague
Jego brat był oceniany bardzo podobnie jak przychodził do ligi i pierwsze dwa sezony też ssał, a dziś jest całkiem solidną opcją w Atlancie.
jakby poszedł w ślady brata byłoby fajnie (zdrowy kontrakt o dziwo ma w ATL)
no ale marzenia ^