Sixers – Knicks 109:104
Zwycięstwem kończy się mecz z New York. Mecz był ciężki i wyrównany, dość powiedzieć, że przed czwartą kwartą mieliśmy 5 punktów straty, a w pewnym momencie trzeciej kwarty 17. Wydarzeniem meczu jednak pierwsza oficjalna trójka Simmonsa! Da się?
Ben Simmons officially hits the first 3 of his career 😱 pic.twitter.com/Fz2l3CZ5Rf
— Bleacher Report (@BleacherReport) November 21, 2019
Knicks personalnie z pewnością nie są tak słabi jak ich obecny bilans. Pokazali to dzisiaj, Marcus Morris zawsze przeciwko nam gra super. Dodatkowo Randle, Gibson, Smith Jr., mają kim grać. Po pierwszej wyrównanej połowie, w trzeciej potrafili nam odskoczyć i wyjść na wysokie prowadzenie. Na szczęście run 10-0 pod koniec kwarty przywrócił nas do gry. Spora w tym zasługa Ennisa, bardzo podoba mi się jego gra w tym sezonie. Do energii, którą wkłada od zawsze, teraz dokłada pewny rzut za 3.
Bohaterem czwartej kwarty Mike Scott, jego trzy trójki w tej części gry okazały się kluczowe. Cała ławka Sixers zasługuje dzisiaj na słowa uznania. Swoje momenty mieli Burke, Milton oraz Thybulle. Graliśmy bez Josha Richardsona, więcej oczekiwałem w związku z tym od Harrisa. Tobias jednak potwierdza, że jest nieregularny, bardzo dobre występy miesza z przeciętnymi. To go odróżnia od poziomu All-Star. Dobre spotkanie Simmonsa, 18 punktów oraz 13 asyst, kolejny raz na świetnej skuteczności. Tylko skoro idzie, to czemu by nie podejmować więcej prób?
Kolejny mecz z piątku na sobotę, zagramy z będącymi w dołku Spurs, których musimy pokonać!
Simmons trafia za 3 w 1Q meczu
Wymęczona wygrana. Tragiczna 3 kwarta, gdzie wydaje mi się Brown nie potrafił odpowiednio zareagować. Cieszy mnie, że Burke dostaje minuty, może to on powinien wejść w tej 3q, żeby dać drużynie kopa. Embiid w dalszym ciągu gra mało agresywnie. Cieszy pierwsza 3 Bena, ciekawe, czy była to trójka na zasadzie (macie i się odpier…), czy pójdzie za ciosem i będzie się starał coś trafiać z czystych pozycji
Chcieliście dobrej ławki? To macie. Mam wrażenie że teraz to nasz najpewniejszy punkt. Dziś do każdego z s5 można było mieć jakieś ale. Skuteczność marna. O dziwo BS się obudził i nawet ta trójka. Czy będzie rzucał więcej? Myślę że skoro mimo udanej próby nie spróbował kolejny raz to nie ma się co podniecać. Pewnie zobaczymy więcej takich rzutów ale nie oszukiwał bym się że nagle zacznie siepać po 5 prób na mecz. Oczywiście mam nadzieję że się mylę.
Owacje za ta 3 dostał jak by game winnera rzucił…
1. Simmons trafia za 3 po czym wraca do dawnego siebie czyli odpuszczany i tak uporczywie próbuje wejść pod kosz gdzie kończy odbity od przygotowanej obrony przeciwnika, odwraca się i oddaje piłkę koledze (a czasem przeciwnikowi). Przez tego typu grę nasza ofensywa wygląda fatalnie. Nie ma nic gorszego jak rozgrywający który jest tak oczywisty i przewidywalny. Nie oczekuję od niego 5 prób na mecz ale bez próbowania częściej kiedy jest tak odpuszczany jest dla przeciwnika jak otwarta księga. Czepiam się Simmonsa ponieważ ludzi zwyczajnie oszukał. Widziałem filmiki w offseason, wielki tłusty kontrakt, deklaracje że pracuje nad swoją grą i komentarz „Jak będę na wolnej pozycji będę rzucał”
2. Mike Scott wyciągnął nas z wielkiego szamba. Dobry z niego shooter ale nie liczyłbym na taką regularność w każdym meczu.
3. Burke dostał minuty i wyglądał dobrze. W ataku potrafi wykreować sobie rzut a w obronie…stara się. Niestety pewnie Brown po powrocie Richardsona lub przy słabszym występie posadzi go na ławce i zakwitnie tam na dobre.
4.Nie jestem zwolennikiem rozmawiania o transferach na początku sezonu ale oddałbym Harrisa nawet za czapkę gruszek.
5. Nie czepiając się więcej Simmonsa warto wspomnieć że gra bardzo dobrze w obronie, wygląda to lepiej jak w poprzednim sezonie. Mam wrażenie że cała obrona sixers ma swoje „momenty”. Często jest po prostu solidna a nawet przeciętna żeby co jakiś czas grać fenomenalnie gdzie nawet mucha się nie przeciśnie
Nie oszukujmy się, mecz to kolejna nerwówka z przeciętnym przeciwnikiem i w chwili obecnej daleko nam do contendera
Często pod kątem Embiida pada w tym sezonie zarzut anemiczności. A po lecie pisano jak schudł, jak lepiej się odżywia, itd. Nie wiem,czy można wiązać te sprawy…
Witam wszystkich. Może spróbować wymienić Harrisa za Love?
Love to dużo gorsza opcja niż Harris. Ciągle kontuzjowany i ma dużo gorsze cyferki w słabych Cavs.
Ogólnie Harris jest przepłacony o jakieś 10 mln. Chociaż myślę że jest parę ekip które mogły by go przejąć.
Knicks np Randle lub Morris plus Denis Smith i Ellington. Magic idą w przebudowę więc pewnie mogą handlować A Fournier I Ross byliby do wyjecia